|
|
|
|
|
|
Wywiad z Pawłem Dybałą
|
Filika: Jak zostałeś tłumaczem FMA?
Paweł Dybala: Na mocy podziału tytułów pomiędzy tłumaczami pracującymi dla JPFu.
Filika: Jak długo zajmuje ci przetłumaczenie jednego tomiku mangi?
Paweł Dybala: Ciężko jednoznacznie stwierdzić - nie jest to moje główne zajęcie, czasem siedzę dłużej lub krócej. Bywa i tak, że "zwieszę" się nad jedna kwestią, np. terminologią naukową, a wtedy znalezienie odpowiedniego słownictwa zajmuje czasem nawet parę godzin. Na szczęście mam znajomych biegłych w rożnych dziedzinach wiedzy, którzy w takich sytuacjach są po prostu nieocenieni.
Filika: Co ci się spodobało w serii FMA?
Paweł Dybala: Klimat prześmiewczy - jest dokładnie taki, jak chciała autorka (wspominała o tym w dopiskach na zakładkach japońskiego wydania), tzn. odpowiadający filmom klasy B Niby poważna seria, o całkiem nawet poukładanej fabule a co kilka stron - mrugniecie oka do czytelnika na zasadzie "nie bierzcie tego na poważnie".
Filika: Która postać według ciebie jest najlepiej wykreowana przez panią Hiromu?
Paweł Dybala: Ciężko stwierdzić, wszystkie są ciekawe, i co dziwne w mangach, dość nawet oryginalne.
Filika: Która wzbudza w tobie najwięcej sympatii?
Paweł Dybala: Żadna nie podchodzę do postaci z jakąś specjalna sympatia ani antypatia Niezły jest Armstrong, Gluttony, Edzio też daje rade.
Filika: Jaki element według ciebie sprawił, że FMA cieszy się tak sporą popularnością?
Paweł Dybala: To, o czym napisałem powyżej - chwytliwa i dość wciągająca fabuła, a jednocześnie - nieodparte wrażenie, że czyta się jednocześnie parodie tego typu mang.
Filika: Czy oglądałeś wersje telewizyjną?
Paweł Dybala: Nie całą.
Filika: Co o niej sądzisz?
Paweł Dybala: Mam wrażenie, że jest skierowana do młodszego odbiorcy niż manga. Mnie specjalnie nie zaciekawiła, w przeciwieństwie do mangi, którą czytałem na długo zanim zacząłem tłumaczyć dla JPFu. Seria TV wydaje mi się taka... Nudna, a może po prostu infantylna*?
Filika: Co według ciebie jest lepsze manga czy anime FMA?
Paweł Dybala: Łatwo się domyślić na podstawie powyższego. Zdecydowanie manga - anime kompletnie do mnie nie trafiło.
Filika: Czy znasz jakieś inne tytuły stworzone przez panią Arakawę, jeśli tak to jakie?
Paweł Dybala: Nie znam, widziałem ostatnio w księgarni okładkę jakiegoś „one shoota”, ale nie miałem przyjemności.
Filika: Czy podoba ci się twoja praca, jeśli tak to, co w niej najbardziej lubisz?
Paweł Dybala: Jakby się nie podobała, to bym jej nie wykonywał:d Lubię w niej to, ze mogę robić to, co lubię, ktoś to potem czyta, a ja dostaje wynagrodzenie;] Lubię mangi, tak ogólnie. Zdarza się, co prawda, że jakąś mangę się świetnie czyta, a fatalnie tłumaczy, ale to już inna sprawa. Generalnie - i tak czytam mangi, jeśli mogę je przy okazji przełożyć na polski i przybliżyć czytelnikom - tym lepiej.
Filika: A jakie tytuły polecasz?
Paweł Dybala: Ze wszystkich mang, jakie czytałem w ogóle czy z tych wydanych w Polsce?
Filika: ....Wydanych w Polsce...
Paweł Dybala: Wszystkie tytuły JPFu, oczywiście ;P
Filika: A nie wydane jak dotąd w Polsce?
Paweł Dybala: W najbliższym czasie w Polsce wychodzi Death Note, mam nadzieje, ze się dobrze przyjmie. Hmm z tych nie wydanych w Polsce to z całą pewnością serie Naokiego Urasawy 20th Century Boys – rewelacja zaraz po nich - Monster, Pluto, Master Keaton Ostatnio zaczytuje się w horrorach Tsutomu Takahashiego, świetna kreska, klimat bijący na głowę „Ringa” i ogólnie porządne historie.... Wspomniany Death Note - kawał świetnego kryminału. Dragon Head - mało znana w Polsce seria, rewelacyjna manga katastroficzna Ostatnio łyknąłem 19 tomów Gantza, bez rewelacji, ale jako manga typu rzeźnickiego sprawdza się świetnie dziś przyniosłem do domu 25 berserkow, zobaczymy, co to warte:d
Filika: A co sądzisz o naszej stronie?
Paweł Dybala: Jeśli chodzi o Wasza stronę - jest Ok, choć mogłaby być lepsza, tzn. dynamiczniej zarządzana. Przydałaby się w Polsce porządna witryna, o FMA Wasza jest w zamyśle dobra, ale trochę trzeba chyba nad nią popracować. Wtedy będzie wypas:d
Filika: Czy mógłbyś pozdrowić wszystkich fanów FMA?
Paweł Dybala: Mógłbym ;P A czy mam gwarancje, ze te pozdrowienia nie trafią do kogoś, kto nie jest fanem FMA? Bo takich ludzi w życiu bym pozdrawiać nie chciał, fuj!
Filika: Spokojna głowa, na naszej stonce są sami fani^^
Paweł Dybala: No to dobrze
Filika: Selekcja musi być
Paweł Dybala: Pozdrawiam niniejszym J.
Filika: Dziękuje ci za poświęcony czas
Paweł Dybala: Nie ma sprawy. |
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 14 odwiedzający (16 wejścia) tutaj!
|
|
|
|
|
|